Witaj w moich progach

Nazy­wam się Maria Dąbrow­ska-Jędral a moim celem jest spra­wiać, by z auty­zmem żyło się łatwiej. By żyło się łatwiej, szczę­śli­wiej, peł­niej zarów­no oso­bom z ASD jak i ich rodzi­nom. Chcę, by rodzi­ce prze­sta­li być zagu­bie­ni i fru­stro­wa­ni oraz by wie­dzie­li, jak do swo­je­go dziec­ka dotrzeć, jak spę­dzać z nim kon­struk­tyw­nie czas, jak wza­jem­nie cie­szyć się swo­im towa­rzy­stwem. Chcę, by pro­fe­sjo­na­li­ści wie­dzie­li, jak sobie radzić w pra­cy z oso­ba­mi z auty­zmem, jaką potrze­bu­ją mieć posta­wę, by być sku­tecz­ny­mi w dzia­ła­niu a tym samym odczu­wać radość i satys­fak­cję z pra­cy.
Pra­gnę, byśmy wszy­scy prze­sta­li się bać auty­zmu oraz osób z auty­zmem, byśmy przede wszyst­kim widzie­li w nich ludzi z poten­cja­łem, z moż­li­wo­ścia­mi, przed któ­ry­mi świat stoi otwo­rem, trze­ba tyl­ko wie­dzieć, jak wycią­gnąć do nich pomoc­ną dłoń. To napraw­dę jest możliwe.

 

Jako mat­ka Ada­ma z auty­zmem nie­jed­no­krot­nie bywa­łam w sytu­acji, kie­dy na moje pyta­nia „Co teraz? Co dalej”, sły­sza­łam, że nic się nie da zro­bić, że mój syn nigdy tego, czy tam­te­go nie będzie robił, że mam się cie­szyć tym, co jest, bo nic wię­cej nie da się osią­gnąć. Jed­nak moja nie­po­kor­na natu­ra nigdy nie przyj­mo­wa­ła tego typu infor­ma­cji tak po pro­stu do wia­do­mo­ści. Zawsze spraw­dza­łam, jak to jest. 

Z wykształ­ce­nia jestem leka­rzem. W moje dzia­ła­nia wpi­sa­ne jest poszu­ki­wa­nie odpo­wie­dzi, poszu­ki­wa­nie roz­wią­zań, poszu­ki­wa­nie spo­so­bów. Jestem głę­bo­ko prze­ko­na­na o mocy ludz­kie­go poten­cja­łu, o sile orga­ni­zmu i moż­li­wo­ściach umy­słu każ­de­go czło­wie­ka. W natu­rze wszyst­ko ma swo­ją przy­czy­nę, rze­czy nie dzie­ją się po pro­stu. Cza­sem ich nie rozu­mie­my, cza­sem nie wie­my, dla­cze­go coś ma miej­sce i jak sobie z tym radzić, jed­nak fakt, że my tego nie wie­my, nie ozna­cza, że nie ma na świe­cie kogoś, kto zna rozwiązanie.

Taka filo­zo­fia towa­rzy­szy­ła mi i nadal towa­rzy­szy w mojej oso­bi­stej podró­ży przez autyzm z moją rodzi­ną. To dzię­ki niej wie­lo­krot­nie oka­zy­wa­ło się, że to, co mia­ło się nigdy nie wyda­rzyć, dzia­ło się i nadal się dzieje.

Jeź­dzi­łam i jeż­dżę po świe­cie, głów­nie do Sta­nów Zjed­no­czo­nych, w poszu­ki­wa­niu odpo­wie­dzi, roz­wią­zań dla moje­go syna i naszej rodzi­ny, któ­re następ­nie wdra­żam w życie oraz spro­wa­dzam do Pol­ski, tak­że dzię­ki Fun­da­cji Roz­wią­zać Autyzm, któ­rej jestem współzałożycielką.

Tak było w przy­pad­ku RDI® (Pro­gra­mu Roz­wo­ju Rela­cji), któ­re­go jestem pierw­szą w kra­ju kon­sul­tant­ką. Tak było z HANDLE® (Holi­stycz­ne Podej­ście do Neu­ro­Ro­zwo­ju i Efek­tyw­ne­go Ucze­nia się), któ­re­go jestem instruk­tor­ką oraz Prak­ty­kiem w Super­wi­zji, rów­nież pierw­szą w Polsce.

Chcę słu­żyć innym swo­ją wie­dzą i doświad­cze­niem, gdyż wiel­kim mar­no­traw­stwem było­by zacho­wać to wszyst­ko, cze­go się nauczy­łam pod­czas dro­gi przez autyzm z moim synem, tyl­ko dla sie­bie. Nie wyobra­żam sobie, nie dzie­lić się tą wie­dzą z innymi.

Popeł­ni­łam po dro­dze wie­le błę­dów. Otwie­ra­łam róż­ne drzwi, tak­że te nie­wła­ści­we. Spró­bo­wa­łam pra­wie wszyst­kie­go. Z ode­bra­nych lek­cji wycią­ga­łam wnio­ski. Możesz sko­rzy­stać z moje­go doświad­cze­nia, a zaosz­czę­dzisz wie­le czasu. 

Dozna­łam wie­lu upo­ko­rzeń. Wyla­łam wie­le łez. Wiem, co zna­czy mieć naj­gor­sze myśli. Wiem, co zna­czy kłó­cić się z losem i mieć żal do całe­go świa­ta o to, co mnie spo­tka­ło. Wiem co to zna­czy, bar­dzo się bać o dziec­ko, tak­że o to, czy prze­ży­je. Wiem, jak to jest myśleć, „A co z nim, kie­dy mnie już nie będzie?”. Wiem…

I wiem też, jak to dobrze być już w innym miej­scu. Jaka to ulga, odna­leźć się w auty­stycz­nej rze­czy­wi­sto­ści. Wiem, że moż­na wieść dobre, szczę­śli­we życie, mając dziec­ko z auty­zmem. Wiem, jak wie­le może doko­nać rodzic i jak to wpły­wa na całą rodzinę.

Moim celem jest dawać rodzi­com narzę­dzia do pra­cy z dziec­kiem i ze sobą.
Moim celem jest dawać rodzi­com nadzie­ję, że może być zwy­czaj­nie, że może być nor­mal­nie, że może być rado­śnie.
Chcę uczyć rodzi­ców, że mogą cho­dzić z pod­nie­sio­ną gło­wą i być dum­ni ze swo­ich dzie­ci z autyzmem.

Moim celem jest przy­go­to­wać pro­fe­sjo­na­li­stów do sku­tecz­nej pra­cy.
Moim celem jest nauczyć ich sta­wiać pyta­nia i szu­kać roz­wią­zań.
Chcę, by z oso­ba­mi z auty­zmem pra­co­wa­li ludzie, któ­rzy wie­rzą w ich moż­li­wo­ści i potra­fią je prowadzić.

Razem może­my doko­nać zmia­ny…
Jeśli chcesz do mnie dołą­czyć, zapraszam.

Jak pracuję?

Moją pra­cę opie­ram o kil­ka zało­żeń:
Klu­czem do dziec­ka są jego rodzi­ce. To TY jesteś ze swo­im dziec­kiem przez cały czas. To TY znasz swo­je dziec­ko naj­le­piej. To na TWOJE życie wpły­wa jego autyzm i to TOBIE bar­dziej niż komu inne­mu na świe­cie zale­ży, żeby żyło Wam się łatwiej.
Dla­te­go wła­śnie zwra­cam się do Cie­bie, gdyż bli­skie mi jest Two­je doświad­cze­nie. Marzy mi się, żeby każ­dy rodzic, każ­da mat­ka i każ­dy ojciec czu­li się ze swo­im dziec­kiem dobrze, żeby cie­szy­ła ich jego obec­ność, żeby wie­dzie­li, co mogą z nim zro­bić, jak zapla­no­wać wspól­ny czas. Żeby rodzi­na wio­dła zwy­kłe życie, nie tyl­ko to wokół auty­zmu. To jest moż­li­we, trze­ba tyl­ko wie­dzieć, jak.

Nie ma jed­nej dobrej meto­dy dla każ­de­go i jed­nej meto­dy, któ­ra „zała­twia” wszyst­ko. Czło­wiek jest tak uni­kal­ną isto­tą, na któ­rej funk­cjo­no­wa­nie skła­da się i ma wpływ tak wie­le ele­men­tów, że potrze­bu­je­my wziąć to wszyst­ko pod uwa­gę, poskła­dać i zapla­no­wać dzia­ła­nia, któ­re mają nam pomóc osią­gnąć cel. Każ­da rodzi­na jest inna i ma nie­co odmien­ne potrze­by. Każ­dy ma swo­je wła­sne tem­po ucze­nia się i naby­wa­nia goto­wo­ści do zmiany.

Zasób 5

W Drodze... – by z autyzmem żyło się łatwiej

W Drodze… to mój bezpłatny newsletter, który wydaję od wielu lat i który stworzyłam, by Cię inspirować, podtrzymywać na duchu, skłaniać do zadawania pytań i szukania na nie odpowiedzi. Dzielę się w nim swoim doświadczeniem, swoimi obserwacjami i przemyśleniami dotyczącymi życia z autyzmem w tle. Informuję w nim także, co u mnie słychać, co zgłębiam, czego się uczę, czego uczę innych, więc jak chcesz być na bieżąco, zapisz się na mój newsletter* a w zamian zyskasz dostęp do dwóch seminariów, które dla Ciebie nagrałam.